Niall POV
Wsiadłem do samochodu, otworzyłem szybę i odpaliłem
silnik. Gdy ruszyłem, od razu poczułem powiew wiatru na swojej
skórze. Dawał on ulgę w tak upalne sierpniowe dni. Zatrzymałem
się na parkingu przy sklepie i wysiadłem z samochodu. Kupiłem
sobie puszkę coli i wróciłem do auta. Nagle przypomniałem sobie,
że zapomniałem sprawdzić czy wziąłem wszystkie potrzebne
dokumenty na uczelnię.
Tak, Niall. W połowie drogi przypominasz sobie czy masz
wszystko. Geniusz!, śmiałem się z samego siebie w myślach.
Zajrzałem do schowka i wyjąłem teczkę. Dokładnie
przejrzałem papiery i stwierdziłem, że mam wszystko. Odetchnąłem
z ulgą, bo nie musiałem się wracać. Ruszyłem dalej z drogę.
Dojazd zajął mi mniej niż godzinę. Wziąłem teczkę, opuściłem
samochód i udałem się do dziekanatu. Przede mną w kolejce było
kilka osób, więc poczekałem dobre dwadzieścia minut. Przyszła
moja kolej. Oddanie dokumentów i krótki wywiad zajęły mi
dosłownie chwilę i już wracałem na parking gdzie stał mój
samochód.
Nie zdążyłem odpalić silnika, a zadzwonił mój
telefon. Spojrzałem na wyświetlacz ,,Angela''.
Odebrałem.
-Halo?
Po drugiej stronie usłyszałem oczywiście, mój
ulubiony damski głos.
-Kiedy będziesz u mnie?
-Właśnie odjeżdżam z uczelni, będę za piętnaście
minut.
-Okej, to dobrze, bo muszę ci coś powiedzieć.- jakoś
dziwnie posmutniała.
-Coś się stało?
Zaśmiała się.
-Nie,coś ty! Wszystko gra.
Zakończyłem
rozmowę i ruszyłem. Droga zajęła mi jednak więcej czasu niż
przypuszczałem, bo na mieście były duże korki. Jak zwykle robili
jakieś remonty. Słońce świeciło prosto w szybę. Wyjąłem więc
okulary ze schowka i założyłem. Włączyłem radio i maksymalnie
rozsunąłem obie szyby. Teraz czułem się jak prawdziwy student
medycyny na University of California.
W końcu
przeprawiłem się przez te korki i zajechałem pod dom Angeli. Z
uśmiechem na ustach powędrowałem do drzwi jej domu. Na progu
przywitała mnie uśmiechem i buziakiem w policzek. Wszedłem do
środka.
-To co chciałaś
mi powiedzieć?
Podeszła do
mnie i spojrzała mi prosto w oczy. Złapała mnie za dłonie.
-Kocham Cię,
Ni.
-Też Cię
kocham.
-Ale to nie
wszystko co mam ci do powiedzenia. Może usiądziesz?
Nie powiem.
Trochę się przestraszyłem.
♥♥♥
Nie wiem czy się tego spodziewaliście czy nie, ale mam nadzieje, że jednak was zaskoczyłam ;)
Co niedziele będą pojawiać się nowe rozdziały
Super... nie mogę się doczekać pierwszego rozdziału ;) Powodzenia!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCzy oni są razem ???
OdpowiedzUsuńŚwietny ♥
Dlaczego ty mi to robisz?!! Kiedy rozdział?! Błagam cie ja już nie wytrzymuje z tęsknoty ;*
OdpowiedzUsuńCzytaj info pod prologiem kochana ;)
UsuńOj tam cicho Monia :D waże że czytam :P też cie kocham :*
Usuńzaczyna się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNajgorszy ból, to że rozdziały będą co tydzień, nie wytrzymam tyle ;((((
OdpowiedzUsuńBoskki !!! Szkoda tylko że rozdziały raz na tydzień :( może chciaż dwa razy?? Błagam nie karz nam tyle czekać :))) chyba wiem co mu chce powiedzić...chciaż może nie o to chodzi :** czekam z niecieroliwością na pierwszy rozdział :* życzę weny :)
OdpowiedzUsuńDziś bd rozdział ??? ������ ♥♥♥♥♥♥
OdpowiedzUsuń