wtorek, 25 sierpnia 2015

Prolog

Niall POV

Wsiadłem do samochodu, otworzyłem szybę i odpaliłem silnik. Gdy ruszyłem, od razu poczułem powiew wiatru na swojej skórze. Dawał on ulgę w tak upalne sierpniowe dni. Zatrzymałem się na parkingu przy sklepie i wysiadłem z samochodu. Kupiłem sobie puszkę coli i wróciłem do auta. Nagle przypomniałem sobie, że zapomniałem sprawdzić czy wziąłem wszystkie potrzebne dokumenty na uczelnię.
Tak, Niall. W połowie drogi przypominasz sobie czy masz wszystko. Geniusz!, śmiałem się z samego siebie w myślach.
Zajrzałem do schowka i wyjąłem teczkę. Dokładnie przejrzałem papiery i stwierdziłem, że mam wszystko. Odetchnąłem z ulgą, bo nie musiałem się wracać. Ruszyłem dalej z drogę. Dojazd zajął mi mniej niż godzinę. Wziąłem teczkę, opuściłem samochód i udałem się do dziekanatu. Przede mną w kolejce było kilka osób, więc poczekałem dobre dwadzieścia minut. Przyszła moja kolej. Oddanie dokumentów i krótki wywiad zajęły mi dosłownie chwilę i już wracałem na parking gdzie stał mój samochód.
Nie zdążyłem odpalić silnika, a zadzwonił mój telefon. Spojrzałem na wyświetlacz ,,Angela''.
Odebrałem.
-Halo?
Po drugiej stronie usłyszałem oczywiście, mój ulubiony damski głos.
-Kiedy będziesz u mnie?
-Właśnie odjeżdżam z uczelni, będę za piętnaście minut.
-Okej, to dobrze, bo muszę ci coś powiedzieć.- jakoś dziwnie posmutniała.
-Coś się stało?
Zaśmiała się.
-Nie,coś ty! Wszystko gra.
Zakończyłem rozmowę i ruszyłem. Droga zajęła mi jednak więcej czasu niż przypuszczałem, bo na mieście były duże korki. Jak zwykle robili jakieś remonty. Słońce świeciło prosto w szybę. Wyjąłem więc okulary ze schowka i założyłem. Włączyłem radio i maksymalnie rozsunąłem obie szyby. Teraz czułem się jak prawdziwy student medycyny na University of California.
W końcu przeprawiłem się przez te korki i zajechałem pod dom Angeli. Z uśmiechem na ustach powędrowałem do drzwi jej domu. Na progu przywitała mnie uśmiechem i buziakiem w policzek. Wszedłem do środka.
-To co chciałaś mi powiedzieć?
Podeszła do mnie i spojrzała mi prosto w oczy. Złapała mnie za dłonie.
-Kocham Cię, Ni.
-Też Cię kocham.
-Ale to nie wszystko co mam ci do powiedzenia. Może usiądziesz?
Nie powiem. Trochę się przestraszyłem.


♥♥♥
Nie wiem czy się tego spodziewaliście czy nie, ale mam nadzieje, że jednak was zaskoczyłam ;)
Co niedziele będą pojawiać się nowe rozdziały

9 komentarzy:

  1. Super... nie mogę się doczekać pierwszego rozdziału ;) Powodzenia!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy oni są razem ???
    Świetny ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Dlaczego ty mi to robisz?!! Kiedy rozdział?! Błagam cie ja już nie wytrzymuje z tęsknoty ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytaj info pod prologiem kochana ;)

      Usuń
    2. Oj tam cicho Monia :D waże że czytam :P też cie kocham :*

      Usuń
  4. Najgorszy ból, to że rozdziały będą co tydzień, nie wytrzymam tyle ;((((

    OdpowiedzUsuń
  5. Boskki !!! Szkoda tylko że rozdziały raz na tydzień :( może chciaż dwa razy?? Błagam nie karz nam tyle czekać :))) chyba wiem co mu chce powiedzić...chciaż może nie o to chodzi :** czekam z niecieroliwością na pierwszy rozdział :* życzę weny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziś bd rozdział ??? ������ ♥♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń